wtorek, 29 października 2013

Od Tsube Do Skyroot CD

Od początku jej dojścia do watahy coś do niej czułem , ale czy ona- Młoda Alfa zwróci uwagę na kogoś tam marnego jak ja? Chwilę udawałem , że jej nie widzę aż w końcu podszedłem i powiedziałem miły głosem:
- Czy , chciałaś mi coś powiedzieć? 
- Tak , ja...przepraszam. Nie przeżyłabym bez ciebie... - Powiedziała wilczyca opuszczając głowę
- Nic się nie stało... - Powiedziałem lekko unosząc jej głowę pałą - przecież  musiałaś jakoś zareagować. W tej samej chwili uśmiechnęliśmy się do siebie i coś między nami jakby zaiskrzyło? Ale to nie ważne , ważne było to , że nagle nastał zachód słońca! Wyglądało to tak:

Nie wiem co we mnie nagle wstąpiło , bo lekko pocałowałem wilczycę w policzek. Bardzo się przestraszyłem ponieważ tego nie chciałem to jakoś tak samo wyszło i , żeby opanować sytuacje szybko wziąłem ładny kwiatek i jąkając się powiedziałem:
- Cz-czy przyjmiesz t-ten skromny kwi-kwi-kwiatek ode mnie?- drżąco patrzyłem na wilczycę...
-...
<Skyroot? *o*>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz