środa, 30 października 2013

Od Quall ,,Jak dołączyłam do watahy?"

Od Quall „Jak się tu znalazłam?”

Odpowiedź jest prosta. Cofnijmy się kilka miesięcy w tył.

-Ale ON mnie denerwuje – narzekałam na NIEGO. Rozcięłam sobie przednią łapę, aby mieć czym narysować pentagram – There’s blood on my hands, Thiers blood on my hands – rysując na skale zaczęłam nucić piosenkę zespołu Hollywood Undead. No cóż, skończyłam. Stanęłam w środku i wymówiłam formułkę. Po chwili stałam przed ogromnymi drzwiami. Otworzyły się, a ja weszłam do środka.
-Quall, moje złotko – cień owinął się wokół mojego brzucha, a na jego końcu pojawiła się głowa z czerwonymi ślepiami i ręce. Zaczął szarpać mnie za pysk (tak jak czasami babcie) – Co cię do mnie sprowadza? – puścił mnie i usiadł na swoim tronie.
-Nie rżnij głupa. Czego chciałeś? – podeszłam bliżej.
-Stwierdziłem, że powinnaś znaleźć sobie przyjaciół – uśmiechnął się szeroko http://u13ianais.edublogs.org/files/2012/10/evil_smile-wr3iaz.jpeg
-Że co proszę?!
-No tak wynikło z moich obserwacji – położył się na tronie i zaczął bawić się jakąś czaszką – Wilk w twoim wieku powinien spędzać czas w towarzystwie, śmiać się i takie inne pierdoły – rzucił kością o ścianę, a ona się roztrzaskała. Chciałam coś powiedzieć, ale on owinął mój pysk – To jest rozkaz. Nie ma żadnego ale. Jeśli chcesz zostać panem tego pięknego miejsca, to musisz się słuchać – uwolnił mnie z uścisku.
-A-ale …
-No już, zmykaj – po raz kolejny usiadł na swoim miejscu i tym razem bawił się … sercem? Nie wnikam. Wyszłam i wróciłam na ziemię. Usiadłam na narysowanym pentagramie.
-NIC CI NIE JEST ?! – jakaś biała wadera podbiegła do mnie. Kurdeeeeee! Zamazać to szyyybko! Wytarłam swoim tyłkiem rysunek i udawałam, że wszystko jest ok.
-Mi? Nieee, wszystko w porząsiu – co to w ogóle znaczy w porząsiu ?!
-Ale twoja łapa jest cała we krwi! Chodź, pomogę ci!
-N-nie, nie trzeba – uśmiechnęłam się sztucznie. Ona chwyciła mnie za ogon i zaczęła gdzieś ciągnąć. Popatrzyłam się w oddalający las i ujrzałam jelenia i ten firmowy uśmiech.
 http://fc05.deviantart.net/fs71/i/2013/295/0/b/eyes_from_the_shadows_by_pookyns_5-d6rheov.jpg
-Ja cię kiedyś zabiję panie S – powiedziałam do znikającego cienia.
-Coś mówiłaś?
-Nic, nic.

<Salphira? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz