czwartek, 2 maja 2013

Salphira i Simmy ,, Odkrywamy tajemnice nawiedzonego domu '' cz .2

I weszłam do domu... Gdy do niego weszłam przeszły mnie ciarki po plecach. I nie ukrywałam ,że się bałam! Więc zarządziłam błyskawiczny odwrót. A gdy wyszłam usłyszałam wycie mojej mamy! W tej samej chwili zobaczyłam w oknie ,że mama walczy z jakąś zjawą!!!!!!!!!!!!! Więc jak naprzystało na młodą Alfę weszłam do domu pobiegłam po długich schodach na samą górę ,a gdy biegłam coraz wyżej i wyżej wycie i krzyki stawały się coraz głośniejsze aż dobiegłam na samą górę zobaczyłam moją mamę walczącą ze zjawą aż wreszcie krzyknęłam: 
- Zostaw moją mamę! No weź powalcz trochę ze mną! - I przybrałam dziwną pozę no dobra trochę gupią pozę - Zjawa odsunęła się od mamy i popatrzyła na mnie - No tego to nie przewidziałam ! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Aż przez to zapomniałam ,że mam skrzydła ! Powiedziałam to i zaczęłam zlatywać na dół ale zjawa zapędziła mnie w kozi róg .A zjawa wtedy powiedziała: 
- No no niemasz mi już do nikąd uciec ! Hahaha Muhahahaha!!! - Powiedziawłszy to zjawa rozpędziła się i zaczęła lecieć prosto na mnie! Ale w ostatniej chwili odsunęłam się a zjawa R O S P R Y S N Ę Ł A  S I Ę !
A wtedy z góry zleciała Salphira i powiedziała:
-  Uratowałaś mi życie córeczko ! Kocham cię!. A teraz wróćmy do domu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz