Aria:
szłyśmy polaną było strasznie upalnie w pewnym momencie Mika krzyknęła
- Stój! zaczekaj!
- kto ja?! - spytałam zdezorientowana
- nie widzę jakiegoś ducha. zaczekaj zaraz go dopadnę.
i pobiegła. zrobiła się niewidzialna a kiedy dopadła wilka byli już
widzialni chwilę się tarzali aż nagle ona przygwoździła go do ziemi i
spytała go
- kim jesteś! -powiedziała nadzwyczaj wrednie i szorstko.
- jestem Monster.
- ...- zaniemówiłam z powodu że zobaczyłam go dokładnie i zakochałam się w nim w momencie.
- halo ziemia do wilczycy!
- aaaa. - zmieszałam się- sorka jestem Mika
- czy mogłabyś ze mnie zejść?
- oczywiście- powiedziałam i puściłam go- należysz do jakiejś watahy?
< Monster? Mika?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz