-Nic nie szkodzi...- zarumieniłam się i lekko liznęłam go w policzek
Gdy odbiegłam bardzo szybko usłyszałam tylko:
-Wow...- powiedział wzdychając
* * *
Na drugi dzień wstałam , a przed moją jaskinią zobaczyłam...Fade'a z różą w pysku!
- O! A co ty ... yy... tutaj robisz?- Zapytałam zdziwiona
-Ja tylko tak przechodziłem po łące i zobaczyłem taką różę i od razu przypomniałaś mi się ty...
- Fade to takie... słodkie- powiedziałam
<Fade ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz