- Mika ty żyjesz ty żyjesz!!! - krzyknęłam i przytuliłyśmy się razem.
- kto mnie wskrzesił?
- Henio.
- aha więc pewnie dlatego jestem duchem...
- nie przejmuj się nic ci teraz nie grozi chyba że demony...
-...?- popatrzyła na mnie z paranoją.
- nie patrz tak na mnie no chodź trzeba znaleźć jakąś watahę .
* po drodze*
dużo rozmawiałyśmy
- chcesz zostać moją przyjaciółką?- spytała mnie Aria
- ależ oczywiście i nawet najlepszą przyjaciółką do końca życia jeśli oczywiście chcesz...
- no więc... TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- dzięki dzięki dzięki!!!
<Aria?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz