niedziela, 7 lipca 2013

Od Valixy ,,Dziwny sen" cz.3



Mój duch ponownie wrócił do mojego bezwładnego ciała.
- Nareszcie panienka wróciła. - szepnął towarzysz
- Ech... Jak długo mnie nie było? - zapytałam ziewając
- Z dobre pół nocy.
Rozejrzałam się po okolicy i jednym susem znalazłam się w centrum stada. Szybko poczłapałam do jaskini, a zaraz za mną biegł Umbreon.
Chwilę później promienie słońca pieściły mnie po pysku. Nie czekając na zwłokę ułożyłam się wygladnie po czym zasnęłam (...)
*Noc*
Obudziłam się tuż przed zachodem. Kilkanaście minut później opuściłam księżyc na czarne niebo. Ponownie poszłam na chmurę, na której leżałam noc wcześniej, ale tym razem bez towarzysza.
Ułożyłam się i obserwowałam okolicę czekając na wezwanie.
- Ekhem ty jesteś Valixy? - usłyszałam nagle głos wadery
- Owszem. To ja. - odpowiedziałam po czym zmierzyłam waderę wzrokiem

<Diana?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz