Szłam bardzo znudzona całym dzisiejszym dniem.W bibliotece żadnych ciekawych książek ani nic.
-Cześć!-ktoś zawołał
Ja tylko odwróciłam łeb i zobaczyłam basiora,chyba nowego.Odwróciłam głowę w przeciwnym kierunku.Szłam protso chciałam odpocząć na drzewie lub gdzieś indziej.Nagle usłyszałam że ktoś biegnie.
-Ejj co jest?-zapytał basior
-Nic..-chrząknęłam.-Poprostu jestem taka znudzona że aż nie chce na nic odpowiedzieć.-wyjąkłam
-Rozumiem.-powiedział basior.-Mam na imię Fade
-Lyka.-podałam łapę
-Jeżeli już ci się tak strasznie nudzi to pójdziemy może na spacer.-wydusił
-Hmmm.. a czemuż nie.-uśmiechnęłam się.-To dokąd?
<Fade?>
-Cześć!-ktoś zawołał
Ja tylko odwróciłam łeb i zobaczyłam basiora,chyba nowego.Odwróciłam głowę w przeciwnym kierunku.Szłam protso chciałam odpocząć na drzewie lub gdzieś indziej.Nagle usłyszałam że ktoś biegnie.
-Ejj co jest?-zapytał basior
-Nic..-chrząknęłam.-Poprostu jestem taka znudzona że aż nie chce na nic odpowiedzieć.-wyjąkłam
-Rozumiem.-powiedział basior.-Mam na imię Fade
-Lyka.-podałam łapę
-Jeżeli już ci się tak strasznie nudzi to pójdziemy może na spacer.-wydusił
-Hmmm.. a czemuż nie.-uśmiechnęłam się.-To dokąd?
<Fade?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz